Popularne polskie przysłowie zaleca, żeby uczyć się na cudzych błędach. Osobiście nie wierzę, że to jest możliwe w pełni. Przed nami jest jeszcze wiele lekcji, które musimy przerobić, żeby zdobyć doświadczenie, a mój mentor mawia, że naprawdę możemy poznać się tylko “na wybojach”.
Bardzo podoba mi się zasada zaczerpnięta z szachów, żeby planować dwa kolejne ruchy w przód. Ten wpis jest kontynuacją wpisu o największych problemach pracy na swoim. Jeśli go nie czytałeś, zapraszam do lektury.
Gdyby ktoś spytał mnie dziś o rady, jakie mógłbym przekazać początkującemu przedsiębiorcy, jak można przygotować się do prowadzenia własnej działalności, myśląc dwa ruchy w przód, to zawarłbym je w poniższych punktach.
- Jeśli na myśl o sprzedaży swoich usług czujesz gęsią skórkę, rozważ po prostu zmianę pracy, bo być może własna działalność nie jest dla Ciebie? Naucz się sprzedawać albo znajdź wspólnika, który jest sprzedawcą.
- Jeśli decydujesz się odejść z etatu, zabezpiecz sobie środki na minimum pół roku, zanim Twój nowy biznes zacznie przynosić dochód. Ideałem byłoby zabezpieczenie na rok, uwzględniając wszystkie przewidziane koszty życia.
- Opracuj i sprawdź, czy Twój model biznesowy działa i czy jesteś w stanie samodzielnie pozyskiwać klientów. Zrób to, zanim dopadnie Cię presja, bo pod wpływem stresu, Twoje możliwości wyciągania wniosków i usprawniania procesu mogę być obniżone.
- Nawiąż współpracę z partnerem, który pomoże Ci pozyskiwać zlecenia. To szczególnie ważne na początkowym etapie, gdy jeszcze uczysz się efektywności w nowym obszarze. Najlepiej stwórz też plan B, na wypadek gdyby ta współpraca zakończyła się przedwcześnie.
- Jeśli nigdy wcześniej nie prowadziłeś samodzielnie ksiąg rachunkowych to znajdź dobrego księgowego. Dobry księgowy doradzi Ci, jaką formę podatku dochodowego wybrać, czy musisz być płatnikiem VAT i przygotuje bilans otwarcia. Dzięki temu przez kilka pierwszych miesięcy nie zapłacisz podatku dochodowego.
- Utrzymuj dobowy cykl aktywności, jakbyś dalej pracował na etacie. Zadbaj też o aktywność fizyczną. To pozwoli utrzymać wysoki poziom energii, motywacji i endorfin, nawet w trudnych chwilach. Pomocne w tym mogą być nawyki i rytuały, które wpiszesz w swoje dobowe i tygodniowe plany.
- Przygotuj się na trudne chwile, ale bądź dobrej myśli. Mi pomaga przekonanie, że każda zmiana jest zmianą na lepsze.
I pamiętaj, że nie musisz wyważać otwartych drzwi. Są ludzie, którzy chętnie pomogą Ci łagodniej wejść w świat biznesu. Możesz znaleźć mentora, czyli kogoś kto przeszedł podobną drogę i może stać się Twoim przewodnikiem.
Możesz też znaleźć coacha, który poprzez zadawanie pytań i odpowiednie ćwiczenia pomoże Ci lepiej poznać siebie i odkryć Twoją własną drogę.
Możesz udać się do doradcy zawodowego, który ułatwi Ci podjęcie decyzji dotyczących zmiany pracy, a dodatkowo może wykonać dla Ciebie testy predyspozycji zawodowych.
Osobiście mogę też polecić metodę SPOCO®, która sprawdza się przy prowadzeniu projektów i pozwala spojrzeć na rozwój firmy z szerszej perspektywy.
Bez względu na to, którą drogą podążysz, życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki 😊
Ciekawe? Skomentuj i podziel się ze znajomymi